Hejka,
No dziwnie dzisiaj z tą moją głową- co rusz wymyślę nowy powód do zmartwień.
Moje kochanie zabrał mnie na siłkę żebym przestała myśleć o pracy i nie mówiła, żem gruba ale po powrocie nagle zaczęłam panikować że mogę być w ciąży. strasznie się tym denerwuję ale muszę poczekać do rana aż otworzą jakąś drogerię lub aptekę i będę w końcu mogła nasikać na patyczka i upewnić się, że wszystko jest ok (skoro logiczne argumenty do mojego mózgu nie przemawiają)
A na siłowni marszo-biegałam dzisiaj przez 60 min ze śr. prędkością 7.7 km/h i z inklinacją ok 5%. Maszyna mi wyliczyła, że spaliłam 700 kcal ale jakoś nie wierzę ;)
Na jutro zaplanowaliśmy basen- mam nadzieję, że nie będzie tak jak wczoraj- bo wczoraj odpuściliśmy.
Za niedługo idę spać- żeby nie myśleć o jedzeniu.
Buziaki dla Was i dzięki za wsparcie.
KarolinaAnna1983
23 sierpnia 2012, 17:17a moze przed okresem jestes? ja mam straaaszne doły tuz przed i bym jadła wszystko co w domu jest! Ale musi byc lepiej :)
KarolinaAnna1983
23 sierpnia 2012, 15:28I jak dzisiaj samopoczucie?
Nesca85
22 sierpnia 2012, 22:31możliwe, bo trucht 10min to jakieś 100 kal więc godz możliwe że 700 spaliłaś brawo, super wynik~!