Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Eh zjebałam. Wstyd mi .


No hej . Wstyd mi bardzo za mnie ostatnio.Tak Wam pisałam ,że sie nie poddam i będe biegać na dworze a tu chujnia wychodzi , ponieważ dzisiaj wieje u mnie jak sam skur..... i nawet się iść nie da . Chciałam nawet karnet znowu na siłownie kupić -kasę bym pożyczyła ,ale nie mam kiedy łazić , ponieważ dostałam prace którą mam od 12:30 do 22:30 więc lipa po całości .Ale ze względu ,że boje się utyć to biorę się za jakiekolwiek ćwiczenia  i brzuszki w domu. Niestety bieganie odpada ze względu na brak czasu a szkoda bo wtedy mimo iż się zmęczę bardzo to się super czuje psychicznie .
Proszę wam nie wyśmiewajcie mnie czy coś w ten deseń . Eh szkoda mi siebie i chce mi się płakać
  • MarinaL

    MarinaL

    6 grudnia 2013, 19:50

    Mam podobnie również jak się mega zmęczę to czuje się super psychicznie;) Moim zdaniem mam super godz pracy;) Jak nic z samego rana możesz ćwiczyć;) W domu czy nawet w siłowni.

  • uki094

    uki094

    6 grudnia 2013, 19:33

    A nie możesz chodzić na siłkę przed pracą? Nie ma nic lepszego niż 1h treningu na start dnia! Nie musisz przecież zrywać się o świcie, ale np. wziąć ze sobą rzeczy na zmianę, ręczniczek pod prysznic i już stamtąd śmigać do pracy. Mi się udawało, tobie też może! Życzę wytrwałościツ

  • Mona123ab

    Mona123ab

    6 grudnia 2013, 19:13

    Zbieraj pieniądze na bieżnię to będziesz mogła w domu biegać i po problemie. Ja tak zrobiłam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.