Piszę przedtreningowo, obiad piecze się w piekarniku, a ja w pierwszym dniu @ rzucam się na trening spartan, mam siłę, więc robię, nie ma wymówek.
Obiad zrobiony z myślą o jutrzejszej pracy, coś na szybko do odgrzania w mikro, więc zrobiłam piersi z kurczaka faszerowane feta, szpinakiem i czosnkiem, do tego pieczarki i sałatka grecka. Brzuch pokazuję, bo go lubię, gorzej z cellulitem i rozstępami na tyłku, które psują cały wygląd "czterech liter".
milenka1987
5 lutego 2015, 21:54Super wyglądasz :)
MadameRose
5 lutego 2015, 16:22O jejku...Masz idealny brzuch!!! Zazdroszczę.
mudid
5 lutego 2015, 16:02Super wyglądasz! Też tak jak Ty mam cel sportowy :) Pozdrawiam