Dzisiaj 122 dzień a ja nawet 60 kg nie mam.. poprostu zalamkaa...a mialam cel zeby do konca wakacji miec 60 kg... bylam przekonana ze tak bedzie ale widocznie los zakpil ze mnie i dupa zbita...ale byc moze wynalazlam sposob na moje zastoje... i chyba waga juz ruszyla...wczoraj bylo 62.5 dzisiaj 62.1 kg jutro jak bedzie mniej to znaczy ze to dzialaa ale pochwale sie jutro jak wypali...Co do diety dzisiaj ok... zaliczona skakanka 1h + abs na brzuch rowera dzisiaj nie bylo bo siostra pojechala na Hojdy a ja sama nie lubie jezdzic
Poza dieta... dziewczyny..mam ponad 100 znajomych..nie jestem w stanie was wszystkich kimentowac ..napewno wiecie o co chodzi... wiec nie miejcie pretensje...ile moge tyle komentujee...
To bay ..trzymajcie kciuki za jutrzejsza wageee oby mi sie wkoncu udalo ;**
E;*
mariolos8
26 sierpnia 2011, 22:52co ty gadasz ! już tyle schudłaś się ciesz ;p. ważne że nie tyjesz. po za tym do końca wakacji jeszcze j dni. spokojnie możesz do czwartku schudnąć coś koło kilograma. prawdziwy rok szkolny zacznie się dopiero w poniedziałek, a do tego czasu też możesz zrzucić tych kilka dag. dasz radę :D i nie jojcz;p a na tym zdjęciu ta laska ma boskie cycuszki. :D wiem powiedziałam to jak lesba, ale w brew pozorom nie jestem ;p
zuzlek
26 sierpnia 2011, 22:12No popatrz, też myślałam, że będę mieć 60 kg, a tu dupa :(
rebellious
26 sierpnia 2011, 22:03Cóż Twoja decyzja, ale gdybyś śledziła choć trochę mój pamiętnik wiedziałabyś, że nie dążę do figury kościotrupa. Nogi mam obecnie grubsze niż Ty i nie wyglądam na swoje 53kg, bo mam lekkie kości. Zastanawiam się czym niby psuje sobie zdrowie? Bo nie katuje się dietami 1000kcal tylko staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Odkąd regularnie ćwiczę i nie obżeram się chipsami czuję się o niebo lepiej. Jeżeli z wagą 50kg będę się sobie podobać to na pewno nie będę się dalej odchudzać. Chcę być szczupła, ale nie wychudzona, do anoreksji mi daleko. Tobie również życzę powodzenia i pozdrawiam!
felia
26 sierpnia 2011, 21:44Nie trać nadziei, zostało jeszcze kilka dni. A nuż się uda..
ojoolka
26 sierpnia 2011, 21:34Co prawda nie znamy się - ale będę trzymać kciuki z jutrzejszą wagę :).... i tak bardzo dużo straciłaś na wadze.
natsumitia
26 sierpnia 2011, 21:32Wiem, wiem ale ja mam jakieś dziwne myśli i w ogóle ;O Ale już się nie martwię bo mama powiedziała, że zrobi sałatkę z jej starej diety dla mnie na obiad (ziemniaki w skróce gotowane, ogórek, pomidor) Trzymaj się :*