figlarnaa
kobieta, 30 lat
Tarnów
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
78 dzień...
22 lipca 2011
no cóż... @ dajee znaki o sobie..czuje sie jak balon..wczoraj nie dalam rady cwiczyc...dzisiaj sie juz musze zmusicc...chociarz jeszcze boli...ale najgorsze jest chęć..!! chęć na słodkie!!! a dzisiaj akurat były pierogi z jarzynami i bita śmietaną..!!! musialam zjesc az 10 no cóż...oprócz tego na sniadanie zjadlam smażoną kiszeczke domowej roboty z 2 kromkami chlebaa... na obiadek jeszcze chochelke zupki ogórkowej z ryzem i kromka chleba...potem 4 kostki gorzkiej czekolady...i planuje jeszcze na kolacje zjesc activie..czyli masakraaa dzisiaj..buuu nienawidze @ wszystko pierdzieli..!!!!!!i cwiczenia i diete..poskakam troche..brzuszki..rowerek w powietrzu ..cosik wymysle... :D 3majcie sie kochane e
cała prawda...
poiuyt214
23 lipca 2011, 10:23Ja nie mogę aż tak intensywnie skakać, bo moje stawy są ponadwyręzane przez róznego rodzaju urazy.. :/ ale dziennie skacze od 100 do 200 podskoków i tez czuję się z tym rewelacyjnie :)
Puszka94
23 lipca 2011, 07:57Pozniej bedzie lepiej:)) Trzymam kciuki;)
mariolos8
22 lipca 2011, 22:30ja też nie lubię avonu. moim zdaniem kosmetyki tam są słabej jakości i dlatego gdybym tylko miała więcej funduszy zrezygnowałabym z tej firmy w ogóle.ale idzie na tym dorobić i jest kilka takich perełek, które warto kupić :)
natsumitia
22 lipca 2011, 21:36Nawet nie wiesz jak taki spadek po cięzkich dniach cieszy ;) Zresztą pewnie wiesz! Po @ będzie tylko lepiej! :))
cup.cake
22 lipca 2011, 21:04Eh, stosowałam zbyt drastyczną dietę - zdecydowanie za mało kalorii i tłuszczy. Wskutek tego, razem ze straconymi kilogramami, straciłam miesiączkę. Nie mam jej od stycznia. Byłam u pani ginekolog jakiś czas temu i zapisała mi tabletki hormonalne. Miałam zwiększony apetyt, którego nie potrafiłam powstrzymać i obżerałam się jak głupia, no i przez to przytyłam z wagi 48 kg do aktualnej. :c
paulinabe
22 lipca 2011, 20:58spoko liczyłam wszystko ze 6 razy :D moje miały trochę więcej kcal, ale zjadałam w końcu tylko jednego, więc więcej niż 300kcal nie było na pewno :)
Kathieee
22 lipca 2011, 18:16No niestety , okres bywa wyczerpujący nie tylko w kwestii bólu , ale i łapczywości na jedzenie :P Ale dasz radę , musisz tylko mocno , mocno chcieć : ) Powodzenia !
mariolos8
22 lipca 2011, 17:30oj tam w takie dni można sobie takie rzeczy wybaczyć :) nie przejmuj się, tylko od jutra zaczynaj od nowa :)
kamilka0011
22 lipca 2011, 17:21te buciki nie koniecznie kupiłam do tej sukienki, tylko były na przecenie i mnie skusiły;)
amaa19
22 lipca 2011, 16:57tez w tych dniach mam wilczy apetyt dobrze ze szybko mija. 3 maj się :*
paulinabe
22 lipca 2011, 16:50to tylko kilka dni, spokojnie. niedługo będzie dobrze! :-)
cup.cake
22 lipca 2011, 16:46Oj ciesz się, że masz miesiączkę kochana. A jedzenie? Cóż, wiemy że kiedy ona przychodzi to ciężko jest się opanować. Co się stało, to się nie odstanie. Po prostu poćwicz dzisiaj jak najwięcej, będziesz w stanie. :*