dzisiaj jest dla mnie bardzo ciezki czas....bo postanowilismy sie wkoncu rozstac.... nie chcielismy zyc w ciaglej monotonnosci.... kiedy nie mamy nawet szansy na wspolnee ukladanie naszego zycia... najbaardziej doluje mnie to ze on sie tak zmienil..tak bardzo...a nie mozemy byc razem....ja go kocham...ale czass by zamknac rozdzial .... szkoda ...bo w sierpniu by bylo 3 lata....nie pytajcie o szczegoly...dluga historiaa...ale chcialam sie komus wygadac... ciagle placzee...
dieta dzisiaj ...zjadlam 2 kanapki orkiszowe z jajkiem i ogorkiem , 3 ziemniaki z sosem i miesem i mizeria...fasolka z bulką tartą... i 2 kanapki z szynka i musztarda....
tyle...okres mnie dopadl..czuje sie jak balon..cwiczyc nie bede bo brzuch boli ...umieram.... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
mariolos8
22 lipca 2011, 01:45kurcze ;/ chyba gorzej być nie może. podziwiam, że potrafisz trzymać dietę.
paulinabe
21 lipca 2011, 18:33to zabrzmi banalnie, ale wszystko będzie dobrze :)
natalia142
21 lipca 2011, 18:01Oh to szkoda, ale widać tak musiało być ;/ Trzymaj się :)
cup.cake
21 lipca 2011, 17:52Kochana, nie pytam o szczegóły, ale trzymam kciuki żeby wszystko jak najszybciej się ułożyło. Może lepiej, żebyś jak najszybciej zapomniała? Kochana, trzymaj się :*
.PeggyBrown.
21 lipca 2011, 17:49niestety czasami drastyczne kroki są tymi najlepszymi ;)