Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...
20 maja 2009
Witajcie, już dawno mnie tu nie było.... i tak sobie pomyslałam, że najwyższa pora aby cos napisać. Waga stoi jak zaklęta. Jestem na diecie (tzn. ograniczam się) a i tak wskazówka nie chce drgnąć. Przez prawie 3 miesiace pisałam co jadłam każdego dnia, a teraz że waga stoi to sie wkurzyłam i sobie to odpuściłam :(. Z mojego postanowienia wczesniejszego nici, waga oscyluje w granicach 73 kg. jutro sie ważę, to dokładnie uzupełnię wszystkie dane, a wtedy już nie będzie zmiłuj. Ostatnio miewam bardzo złe nastroje, ale to chyba zwiazane jest z moja pracą zawodową. Nie nawidzę jej, już się wypaliłam i mysle tylko i wyłącznie o jej zmianie :((. a waga na cóź..chyba nie mogę się poddać. Buźka
TearsOfSorrow
25 maja 2009, 16:10Widzę, że obie zmagamy się ostatnio z trudnościami. Mam nadzieję, że się nie poddasz. Mimo, że mi też idzie ostatnio fatalnie zamierzam wziąć się w garść bo przecież jeszcze długa droga przede mną. Tobie życzę tego samego a nam obu ponownych sukcesów.