Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Październik miesiąc cudów (foto)


Kolejny pierwszy dzień zaliczony. Kupiłam baterie do wagi kuchennej. Brawo ja :D wkoncu no, ale 4 baterie po 4€ to mogę kupić... :D Poza tym koniec z oszukiwaniem siebie. Codziennie 1300-1200 kckl a potem bum na koniec tygodnia 5000 dowalimy i jeszcze najlepiej zróbmy sobie trzydniowy maraton. OD JUTRA Od Jutra, a może tym razem się uda... No i się nie udaje... Nigdy... Max 2 tygodnie, a potem znowu... Dziwne, że jeszcze sobie raz kopenhaskiej nie walnelam... Albo 600 albo nic... Bezsensownie zatoczone koło... Nie da się z tego wyjść po woli zwiększając kalorie, bo i tak historia się powtarza. Żeby sobie humor poprawić pojechałam umyć auto. Nie wiem jak inne kobiety, ale ja zawsze przed @ mam mamie na sprzątanie. :D

 Zaznaczam że te buty wyglądają jakby były brudne lecz nie są.... 

Śniadanie : płatki musli, masło orzechowe, mlekk

Obiad: jajecznica z 3 jaj na oleju kokosowy z pomidorami i kromka chleba bialkowego 

Podwieczorek : jogurt naturalny z musem truskawkowym i pół jablka

Kolacja: sałatka z kurczakiem i dressingiem jogurtowym

Cwiczenia: 1h skakanki + rozciaganie

  • mmm25

    mmm25

    5 października 2018, 23:39

    O tak ja przed @ jade na szmacie jakbym w sterylnym laboratorium mieszkała;) wylizane jak w muzeum, ale tylko dzień przed @ :) hehe.

    • Fetuszek

      Fetuszek

      6 października 2018, 00:22

      Haha właśnie też jakoś nie mam ciągu do sprzątania w inne dni. :D

    • mmm25

      mmm25

      6 października 2018, 00:31

      W inne dni sprzątam po łebkach, bo mam 2 urwisow w tym jednego niespelna 2 letniego , który ma fazę na " wieczną rozpierduche", więc ogarniam, a za 5 minut jest tak jakbym i tak tego nie dotknęła, więc jak dobrze, że są takie dni kiedy jest na błysk:)

    • mmm25

      mmm25

      6 października 2018, 00:31

      W inne dni sprzątam po łebkach, bo mam 2 urwisow w tym jednego niespelna 2 letniego , który ma fazę na " wieczną rozpierduche", więc ogarniam, a za 5 minut jest tak jakbym i tak tego nie dotknęła, więc jak dobrze, że są takie dni kiedy jest na błysk:)

    • Fetuszek

      Fetuszek

      6 października 2018, 13:08

      Haha w sumie się nie dziwię. Ja też mam często fazę na "wieczną rozpierduche" cały czas sprzątam, ale jakoś nie potrafię tego utrzymać. Nienawidzę siebie za to :D. Jestem zbyt rozstrzepana. :DDD

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.