Dawno nie pisałam bo trochę byłam zalatana.
Cały czas ćwiczyłam i dietę trzymałam poza weekendem.
W sobotę alkohol buleczki czosnkowe a w niedziele to nadrobiłam za cały miesiąc.
Macdonald a na kolacje pizza!!!
Kac morderca mnie do tego zmusił.
Wyjeżdżam w przyszłym tyg w góry i tak mi szkoda przerwać ćwiczenia i tak sobie pomyślałam ze na wyjeździe będę robić skalpel i turbo spalanie.
I tu jest właśnie pytanie w jakiej kolejności najpierw skalpel czy turbo spalanie ?
Feniks
5 lutego 2014, 16:01Dzięki za rozwianie wątpliwości właśnie tez tak myślałam. Trzymajcie kciuki abym wytrzymała. Swoją droga jak oglądam film jak chodakowska ćwiczy to mam wrażenie ze to prościutkie łatwe ćwiczenia a pewnie dla normalnych ludzi to tragedia.
Justynak100885
5 lutego 2014, 15:58no i pięknie...na początek raczej skalpel bo jest najlżejszy :))
martini244
5 lutego 2014, 15:30Taki weekend czasami jest wskazany hehe:)
nesi25
5 lutego 2014, 14:53skalpel jest mniej męczący to może najpierw skalpel a później turbo
motyyl
5 lutego 2014, 14:51skalpel pierwszy chyba jest