Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oplalanie, opalanie i jeszcze raz opalanie


    Hej dziewczynki i chłopczyki :-)

 Pogoda przepiękna słoneczko grzeje na maksa u mnie dziś 33 C . Nigdy nie lubiłam takich upałów ale w tym roku je kocham bo zawsze co wyszłam na słońce to skóra robiła się czerwona  '' raczek'' a później znów biel, ale w tym roku jest inaczej opalam sie od razu na brązowo i niewiem jaka jest tego perzyczyna ale bardzo mnie to cieszy więc jak tylko mam czas to leże na słońcu.

   Dzis rano trochę źle się czułam bolał mnie brzuch tak jak przy okresie, ale okres miałam przecież 12 dni temu( mały ale był ). Muszę w poniedziałek pójść do ginekologa to będzie chyba najlepsze wyjście.


 MOJE MENU:

śniadanie: kawa + 0,5 łyżeczki cukru + 125g jogurt serduszko wanilia ( 133 kcal )
II śniadanie: herbata cytrynowa + racuch (placek z jabłkami) ( 121 kcal)
obiad: racuch + ziemniak + sałatka (ogórek+ 3listki sałaty+łyżka śmietany 12%) ( 241 kcal )
podwieczorek: kawa rozpuszczalna+ 0,5 łyżeczki cukru brązowego + 10ml mleka UHT 0,5% + drożdżówka ( 270 kcal )
kolacja: 125g jogurt serduszko (112 kcal)

Razem  877 kcal


  • Olivkaa

    Olivkaa

    12 lipca 2010, 09:14

    Ja przy malym dziecku to wogóle nie mam czasu na opalanie, wiec zazdroszcze opalenizny :)

  • elapen

    elapen

    10 lipca 2010, 20:00

    też kocham słońce, a od dzisiaj mam urlop, więc niech grzeje jak najdłużej!

  • sqqbana

    sqqbana

    10 lipca 2010, 17:53

    u mnie tez gorąco że nie idzie wytrzymac. Na balkonie nie usiedzę bo jest żar. A do pokoju slonce mi nie dochodzi to mam chłodniutko, fajnie :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.