Witajcie moje kochane Wczoraj miałam jechać do mojej kuzynki autobusem ale ponieważ była taka piękna pogoda to babcia mi zaproponowała żebym wzięła ze sobą moją sunie. Miałam jechać ale stwierdziłam szybki spacer zrobi również niej.
Jak pomyślałam tak zrobiłam.
Półtorej godz w jedną stronę u kuzynki była 30 min i z powrotem 1,5 godz. Moja Felizka była tak padnięta że chciała po drodze odpoczywać a jak wróciłam do domku to przez 2 godz nie podnosiła się z fotela, a mnie o dziwo nic nie bolało. Czyli forma mi się pięknie poprawiła - jestem z siebie dumna.
Później wieczorkiem jeszcze skakanka i brzuszki.
Dietka tez na dobrej drodze owszem czasami malutkie dróżki odchodzą w bok ale trasa jest z wybojami gdyby było miło i pięknie to było by za łatwo.
To ja na razie kończę bo muszę iść pomóc babci robić obiad a później spacer długi moęe znów do kuzynki. Hi hi hi
Dziękuje za wasze wsparcie i za komentarze.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
justi1989
24 lutego 2010, 21:47To super, że forma lepiej :) u mnie też się poprawiła :). Świetnie wyglądasz :) pozdrawiam