Jest dobrze, dieta działa. Prawie już miesiąc nie tyle same ścisłej diety, co ograniczania i pilnowania się. Spadek -3,8 kg, myślę, że to dobry wynik. Dużo mniejszy brzuch, smuklejsze nogi. Tak chciałam, aby jeszcze w lutym na wadze zobaczyć 6 z przodu i może to być nawet 69,99 kg! ;) Spokojnie, jeszcze mam 5 dni. Czy kurczowo trzymam się diety? Niestety nie, podjadam, zdarza mi się zjeść niedozwolone produkty a potem mam wyrzuty sumienia. Ale nie dam się, spadek jest i muszę go utrzymać. Ba! Walczyć o kolejne kilogramy! :) Dziś wieczorem będzie na słodko - piekę dietetyczny sernik, mniam!!! :)
A Wam jak idzie? Pozdrawiam! :)
angelisia69
24 lutego 2016, 16:57takie wpisy lubie ;-) smacznego serniczka
Felicity27
25 lutego 2016, 15:29Dziękuję i pozdrawiam :)
spelnioneMarzenie
24 lutego 2016, 15:00piekny wynik mowi sam za siebie, brawo :)
Felicity27
25 lutego 2016, 15:29Nie dziękuje, aby nie zapeszyć w mojej walce o kolejne kg ;)