Nie wiem, jaka jest tego przyczyna, ponieważ nadal jestem na diecie i nadal ćwiczę - w ostatnim tygodniu wcale nie mniej, niż obecnie.
Cóż, może organizm się trochę broni przed dalszym spadkiem - w końcu 12-13kg w ciągu trzydziestu kilku dni to jednak też niemało.
Mimo wszystko absolutnie nie tracę zapału ani ochoty, by kontynuować odchudzanie.
I tak osiągnę 80kg ;), widocznie potrwa to tylko trochę dłużej niż pierwotnie zakładałem.
Kiedy pojawi się kolejny znaczący spadek tj. zejdę poniżej 89kg, dodam nowy wpis, tak kontrolnie. Trzymajcie kciuki.