Cześć i czołem, kluski z rosołem!
Mam 28 lat, mam ogromne szczęście w życiu, jestem osobą pozytywną ale i trochę beztroską. Dziś, choć w jednej dziedzinie życia, chcę tę beztroskę trochę ograniczyć. Ograniczyć cukry, słone przekąski, kraftowe piwka i bezczynne leżenie na kanapie i czekanie aż "samosie" schudnie. Bo jakoś "samosie" nie chudnie.
Koniec z tym trybem życia, wracam do tego dawnego, ze studiów. Nie dość, że czasu jakby było więcej, metabolizm jakby był lepszy to jeszcze co 1,5h trzeba było podnieść zadek, spakować torbę i przedreptać do innej sali, nierzadko innego budynku, najczęściej po wielu schodach. A dziś? A tylko posadzić dupkę na krzesełku, odpalić komputer i może ruszyć się na lunch o ile sam nie przyjedzie. I tak bite osiem i pół godziny, pięć dni w tygodniu.
Zostało 312 dni do ślubu. Ale tylko koło 2-3 miesięcy do szukania wymarzonej sukni. Sukni, nie namiotu.
Jeżeli zechcecie mi kibicować, radzić, wspierać - obiecuję będę pojawiać się i u Was! :) Będę tu zanudzać nie tylko opowieściami o tym jak to ciastko na mnie patrzyło a ja byłam taka silna, że tylko trochę polizałam ale też przygotowaniami do mojego wielkiego dnia ;)
17.07.2018r.o godzinie 16.43 postanowiłam coś ze sobą zrobić. Obecnie ważę 65 kilo przy zawrotnym 168cm wzrostu. Daję sobie czas do końca września by ważyć 58-59 kilo i czuć się ze sobą dobrze.
kat.har
18 lipca 2018, 15:24mam ten sam wzrost i aktualna waga 65 kg ;) mój cel to 58 kg również ;) będę tu często zaglądać:)
kat.har
18 lipca 2018, 15:25i też mam ślub ;) w przyszłym roku, we wrześniu :D
FatBride
18 lipca 2018, 15:28Super, bardzo się cieszę! Trzymam za Ciebie kciuki! :))
kkasikk
18 lipca 2018, 13:03przesadzasz z tym namiotem, tak czy siak powodzenia ;) Przy 65 -168 można wyglądać mega fajnie. Wystarczy nawet nie "chuść" co ćwiczyć.
FatBride
18 lipca 2018, 13:05Nie no, jasne, że przesadzam ;) Ale jednak kilka kilo chcę zrzucić, oczywiście ćwicząc. Jeszcze 2 lata temu utrzymywałam wagę 59-60kg i było super, do tego chcę wrócić po prostu ;) ot tak, żeby się czuć dobrze ze sobą :))
justagg
18 lipca 2018, 11:03Po wstepie spodziewalam sie jakis 90 kg a tu 65 wiec luzik
dorota01987
17 lipca 2018, 23:11Może nie wyglądasz tak źle jak myślisz a ćwiczenia oczywiście nie zaszkodzą tylko nie przerywaj ich po ślubie:)
FatBride
18 lipca 2018, 10:20Jasne, taki jest plan. Zresztą w ogóle ja się całkiem dużo ruszam ale tylko w weekendy ;) Muszę po prostu wyrobić sobie rutynę ćwiczeniową, jak miałam kiedyś :) wtedy to jak nie poszłam na siłkę to aż się źle czułam :)) Tragicznie nie wyglądam, myślę, że spokojnie jest to do ogarnięcia bez większych wyrzeczeń, z drobnymi zmianami ;)
paczektoffi
17 lipca 2018, 19:17Powodzenia :)
FatBride
18 lipca 2018, 10:23Dzięki! :)
Indolencja
17 lipca 2018, 17:38Ja tam chętnie bym się zamieniła na Twoją wagę, marudo! :D
zlotazmija
17 lipca 2018, 17:50Pomyślałam dokładnie to samo. Ale śledzić i wspierać będę ;).
FatBride
18 lipca 2018, 10:22Teraz mam jedynie wyprzedaż zbędnych kilogramów, może kiedyś ^^ Dziękuję dziewczyny za odzew! :))
Pami8976
17 lipca 2018, 17:20Powodzenia;) i nie przesadzaj, że przy Twojej wadze i wzroście wybierałabyś namiot:D sama mam tyle wzrostu, zaczęłam odchudzanie z większą wagą a namiotów to ja nie kupowałam:D
FatBride
17 lipca 2018, 17:24Dzięki! tak sobie tylko żartuję i bawię się wyolbrzymieniem ^^