Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga przekraczająca pół tony...


MASKARA, usłyszałam gdzieś w wiadomościach, o jakimś chłopaku, który waży 600 kg i tak stwierdziłam, że przecież to nie może być prawda, bo to przecież ponad pół tony,
no ale z ciekawości zaczęłam czytać o otyłych ludziach, i rzeczywiście znalazłam ludzi, którzy ważą ponad pół tony. JAK MOŻNA TYLE WAŻYĆ? Nie rozumiem tego, nie jestem w stanie pojąć tego, jak można doprowadzić swoje ciało do takiego stanu, jak można na własne życzenie skazać się na dożywocie, zrezygnować z wszystkiego dla ŻARCIA?
No to proszę 
597 kg


BLE
  • kijaneczka

    kijaneczka

    21 sierpnia 2013, 09:02

    no masakra. Ja nie rozumiem rodziców. Moje dzieci to waże co jakiś czas i jak tylko podskoczą powyżej 50 centytla to zaczynam panikowac- ograniczam słodycze, kaszki, itd. Syna mam narazie szczupłego, córcia jeszcze troche fałdek ma (ale ma dopiero 1,5 roku). Żeby nie bylo- nie odchudzam dzieci, tylko czekam az podskocza wzrostowo do swojej wagi- nie daje wtedy ciastek- zamiast tego owoce. Zamiast soku- woda.

  • Depechoova

    Depechoova

    20 sierpnia 2013, 22:39

    Było kilka filmów o tym człowieku, to naprawdę straszne do jakiego stanu doprowadzają się ludzie. Może umrzeć w każdej chwili.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.