Dzień trochę mnie się nie podobał, bo nie miałam czasu zjeść obiadu, więc poszłam głodna na basen i między 12 ( jogurt naturalny) a 19 nie zjadłam nic.Nie skusiłam się na żadne fastfóody ani słodycze, więc jestem z siebie dumna.
Sytuacja, że nie zjadłam rozwinęła się tak, że ok. zadzwoniła szefowa, żebym szła na szkolenie, bo ktoś się wysypał - poszłam bo to fajne szkolenie, można wpisać do CV. Za to obiad sprawdziłam na sprawdzaniu mojego kolegi. Notabene, lubię go coraz mniej. Nie wiem, czy ja nie lubię moich konkurentów w pracy czy co..ale ten kopie pode mną dołki i uważa, że trafił na idiotkę, co chyba nakręca to moje uczucie. Ja lubię jak panuje zgoda, fajna zgrana atmosfera, a ten to rozpieprza snuciem teorii spiskowych. W dodatku jest powolnym leniem, więc dostaję białej gorączki. W tym tygodniu wzięłam się na sposób - ja wychodzę o czasie, nie pytam o ich plany i mam to gdzieś. Już pół roku mija jak zostaję w robocie po godzinach, bo ten sobie urządza seanse fajka/kawka/posiłek/polteczki/czatowanie. Nie wiem, jak mam sobie z nim radzić, bo chyba wcale nie przyjmuje do wiadomości, że jestem nad nim i że robota jest, to trzeba ją zrobić, a nie cały czas zrzucać. No to takie żale. O.
Wskutek mojego wkurzenia weszłam na basen z zaciśniętymi szczękami od złości i dałam z siebie sporo. Trochę magnezu mi brakuje. Muszę pamiętać, by suplementować.
Zrobiłam zakupy małe, zrobiłam jedzenie. Wyszła mi przepyszna zupa...nie mogę się doczekać jutrzejszego wieczoru, gdy będę mogła ją jeszcze raz zjeść. Dziś przepisy były z dodatkiem mleczka kokosowego i curry...Dobre!
Jak u Was?
angelisia69
9 marca 2016, 03:43oj to nie dobra tak dluga przerwa w jedzeniu+stres+wysilek,niedobra ty :P na przyszlosc kup paczuszke migdalow przynajmniej bo to zrodlo magnezu i zdrowe tluszcze.Koko uwielbiam wszystko co ma w nazwie kokos :P Milego dnia i mniej stresow!
roogirl
8 marca 2016, 22:18Uwielbiam mleczko kokosowe <3