Obawiam się, że mam zespół cieśni nadgarstka - prawy mnie boli od kilku lat, ale coraz bardziej promieniuje, ręka często sztywnieje mi w nocy.
Co do diety dziś - pierwsze 3 posiłki elegancko. Po południu nagrzeszyłam, ale grzeszenie zaplanowane, choć mam wyrzuty sumienia przez to. Jutro impreza. Nie chcę pić alkoholu, ale będę zapewne usilnie namawiana. A chciałabym sobie pójść, potańczyć, pogadać, wrócić do domu ok.2. W sobotę mam badania, spotkanie ze znajomymi, sobotnie sprzątanie, muszę zrobić też zakupy na cały tydzień, ogarnąć budżet domowy, zrobić jedzenie. No i pożegnać chłopa. Dziś na jedno z serii pożegnań poszliśmy do ulubionej knajpki, stąd szaleństwo. Ale jak Pączek ( ironicznie) wróci, to chcę być szczuplejsza. Dziś trochę się podroczył ze mną na temat diety. Ruszam z tą dietą teraz, bo będzie mi łatwiej zmienić nawyki w czasie jego nieobecności. Wiem, że muszę być zajęta, by nie myśleć za dużo, nie tęsknić za bardzo.
We wczorajszych komentarzach widziałam pytanie, czy u mnie mleko to grzech? Niestety tak, zwłaszcza krowie. Podobnie jak wszelkiego rodzaju pszenne produkty. Obecnie jestem na nisko węglowodanowej diecie. Jedyne węgle spożywam do śniadania. Dla zdrowych osób nie jest to wskazane, ale w moim przypadku tak. Każde odstępstwo - zwłaszcza na późniejszym etapie może powodować, że waga będzie stała. Nie wiem, czy któraś z Was ma Hashi albo insulinooporność, ale te choroby to dziady.
Zauważyłam, że czuję się dużo lepiej - pozytywniej, jeżeli jem witaminę D. Chwała Bogu za moją Endokrynolożkę :)
Jedno z czego mogę być dumna to brak słodkości. Odmawiam ich dzielnie w pracy. Zapycham się wodą w przerwach między posiłkami, więc latam do WC jak szalona. Dobrze! Oczy odpoczną od monitora, krew inaczej pokrąży.
Chciałabym pójść na zajęcia taneczne, ale boję się o moje kolana. Nie mogę szaleć. Nakazano mi spokój, relaksowanie, wysypianie się, dietowanie. To ma być slow life.
Kupiłam sobie nawet kolorowanki na odstresowanie. Nawet pomalowałam 2 rysunki, ale kredki się łamały, strony nie tak stały. To rzuciłam to w kąt!
ellephame
25 lutego 2016, 22:37Brawo ! świetnie CI idzie. Poproś lekarza o badanie pod kierunkiem cieśni nadgarstka. Też kiedyś myślała, że t mam. Na szczęście wykluczone. Pozdrawiam