Menu
śniadanie-bułka z szynka 300 kcal
herbata 80 kcal
2śniadanie-nektarynka 50 kcal
obiad-zupa ogórkowa 250 kcal
2x kromka chleba 140 kcal
3x placek ziemniaczany 250 kcal
ciasto(kawałeczek+4 cukierki 250 kcal
podwieczorek---
kolacja(będzie)-pomidor 20 kcal
ser biały 200 kcal
oliwa 40 kcal
herbata 40 kcal
1620 kcal
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kilostoper
3 września 2013, 20:24Bilans kaloryczny masz kochana w porządku, ale te cuksy... tym razem wybaczam:) wiem, że ciężko jest przezwyciężyć tą nieodpartą chęć, ale czasem warto:) ja np. co jak co, ale jeśli chodzi o słodycze, to mam już od kilku dobrych lat, bo nawet chyba już od 5, jedną złotą zasadę: słodycze jem tylko w weekendy tj.od piątku wieczorem, albo soboty (zależy od chęci) do niedzieli wieczór. Co nie oznacza, że przez te dwa dni opycham się nimi ile wlezie. Jem je w ilościach umiarkowanych, tak jakbym jadła każdego innego dnia, gdybym to robiła:) Jedyne odstępstwa w tygodniu od tej reguły robię w momencie przed lub w trakcie miesiączki, w zależności od intensywności tego głodu, bo wtedy mogłabym zabić za kawałek czekolady, potrzebuje glukozy, tak już mam:) ale z tym odstępstwem to też tak umiarkowanie: czasem potrzebuje zjeść batona, bo pragnienie jest silne, a czasem wystarczy kilka kostek gorzkiej czekolady:) i szczerze to staram się wybierać głównie to drugie w przypadku, jeżeli miesiączkowa zachcianka najdzie mnie w środku tygodnia:) Może i Ty tak spróbujesz?:) Trzymaj się:)
ewcia.1234
3 września 2013, 20:05dobrze, że chociaż bilans nie przekroczył 2000, ale uważaj, bo szkoda pakowac w siebie puste kalorie ;)