Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia :)
Wytrzymuję i jest nieźle. Nie czuje się głodna, większość dań jest smaczna i jestem zakochana we wszystkich sokach, smoothie, koktajlach itd. Widzę nawet, że coś się zadziało na wadze, ale staram się nie ekscytować za bardzo.
Przede mną ciężka sobota - trzy imprezy urodzinowe pod rząd. Po cichu liczę na to, że z każdej uciekniemy na tyle szybko, bym nie musiała wybierać, czy rzucać się na tort :D