Witajcie! już chyba po raz czwarty zaczynam się odchudzać pisząc o tym na Vitalii.. wstyd tym razem, to już raczej na poważnie. Szkoła tylko w weekendy, nie pracuję na razie, więc.. co stoi na przeszkodzie? ;)
facet o figurze modela może już zapomnieć o wypadach na zapiekanke, pizze, KFC, zapomnieć o "i tak jesteś piękna" - nie jestem piękna, jestem gruba i chcę coś z tym zrobić, do cholery! jak nie dziś to kiedy? 20 lat od dwóch miesięcy skończone - ostatni dzwonek.. ;)
trzymajcie kciuki!
kawonanit
8 października 2015, 16:59Czwarty raz to nie taki wstyd.... gorzej jak już nie idzie zliczyć tych podejść (jak np. u mnie.... ;] )
angelisia69
8 października 2015, 16:55jak chcesz to dasz rade,ale te CHCE musi byc silne,zebys mogla dawac rade codziennym problemom jakie moga sie napotknac po drodze