Zaczynałam wiele razy - bezskutecznie. Tym razem opracuję konkretną strategię. To tylko 5 kilogramów, które chcę stracić. Z resztą ciul z kilogramami. Najważniejsze jest to żebym dobrze czuła się w swoim ciele. Do tej pory tak było. Ale zauważyłam, że to już przesada. Jem ile popadnie, niczym się nie martwię. Tak nie może być! Cholera!
Widzę w lustrze, że przytyłam. Niby mój chłopak mnie akceptuje, w żartach mówi, że mój tłuszczyk mu pasuje ale.. No właśnie mimo wszystko zaczyna mnie to krępować. Tak na prawdę nie wiem co on o tym tak naprawdę myśli. Przez to właśnie ostatnio się pokłóciliśmy. Bo byłam trochę nieobecna, zajęta może i użalaniem się nad sobą. On myśli, że go olewam.
Najważniejsze co mogę zrobić, to zmobilizować się i osiągnąć cel. Niestety sama, nikt mnie nie mobilizuje. To bardzo demotywujące.. No cóż, tym razem mi się uda!
Idę pod prysznic, a potem opracować konkretny plan!
Tutaj wymiary z jakimi startuję.
BMI: 21,8
WAGA: 60 KG
UDO: 53 cm
ŁYDKA: 34 cm
KOSTKA: 21 cm
BIUST: 96 cm
POD BIUSTEM: 83 cm
TALIA: 78 cm
BRZUCH: 92 cm
BIODRA: 95 cm
SZYJA: 33 cm
BICEPS: 26 cm
Aminotransferaza
12 listopada 2013, 13:44No to mamy podobny cel - ja też chcę ok 5 kg zrzucić :) Ja też ostatnio żarłam co chwila, i nie myślałam o konsekwencjach.. Trzeba wziąć się w garść :) Powodzenia i pozdrawiam!