Ostatnio byłam kilka dni u cioci, bo szyła mi sukienkę na studniówkę, a ja pilnowałam jej dziecka. Starałam się ograniczać, ale od czasu do czasu wskoczyła jakaś kostka czekolady. I tak nie jest źle :)
60,5 kg - tyle ważę, powolutku, ale spada :) Jest taka ładna pogoda, więc pasuje wyskoczyć pobiegać :)
Zrobiłam sobie dziś kilka zdjęć. Jeszcze miesiąc temu wyglądałam trochę gorzej, ale zdjęć nie mam. Będę teraz mogła porównywać moje efekty :D
EDIT. Dodaję jeszcze zdjęcie tyłu, bo zapomniałam :)
I dziękuję za miłe komentarze, to bardzo mnie motywuje! :)
Dziś zjadłam troche za dużo, ale już nie mam siły o tym pisać.
Trening:
-30 min rowerek stacjonarny
-skalpel z Ewą
Muszę się zabrać za turbo :D
Trening:
-30 min rowerek stacjonarny
-skalpel z Ewą
Muszę się zabrać za turbo :D
paulinka2309
5 stycznia 2013, 14:40robienie zdjec i porównywanie sylwetki jest czyms naprawde fajnym! ;) Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesów
Inkaa93
31 grudnia 2012, 08:22Masz naprawdę fajne nogi :)
MyDarling
30 grudnia 2012, 12:49Piękna waga:)
AnaSteele
30 grudnia 2012, 12:43Będzie dobrze. Nogi są ok, nad górą popracujesz i będziesz super wyglądać ;)
Sliweczka1919
30 grudnia 2012, 12:37Nie garb się! Jak się wyprostujesz to ten brzuszek troszkę zniknie :D
Julia551
30 grudnia 2012, 12:35Nogi to twój atut zdecydowanie!Szkoda,że nie zrobiłaś zdjęcia tyłem-bo pupa też fajnie wygląda.Popracować nad górą i będzie laseczka;)Muah;*