Opinie sa podzielone, ale (na szczescie!) trafilam na ciekawy artykul (Coffee and Dieting ), ktory potwierdza, ze kawa w diecie nie jest wcale taka zla, o ile jest bez dodatkow i oczywiscie nie podjada sie do niej slodyczy (o zgrozo!).
Nigdy nie przepadalam za kawa z cukrem, chociaz czasami pozwalam sobie na mocachino.
A od dzis:
tylko ja i moje espresso!
kingoje82
11 września 2012, 15:04i ja tez sie podpisuje! :) uwielbiam mocne espresso!