Troszkę mnie nie było,ale trudno jest się przyznawać do totalnej porażki.Przyszedł jednak na to czas CHOĆ Z CIĘŻKIM SERCEM TO ROBIĘ.Z dietą poległam na całej linii.Boję się nawet stanąć na wadze,ale bankowo przybrałam do stanu wyjściowego.Jak dojrzeję do tego zważę się i oczywiście zmienię paseczek.Rzecz jasna i oczywista zaczynam lada moment od nowa.Jestem bogatsza o nowe doświadczenia i może odrobinkę mądrzejsza.Wcale,a wcale nie zamierzam się poddać.Przez chwilkę poczułam się szczuplejsza o przeszło 5 kg.i choć to bardzo malutko w porównaniu z tym,co mam do zrzucenia to czułam się ZAJEBIŚCIE!!!!Wybaczcie lekko brzydkie słowo:).
Od jutra nie zacznę ponownego dietowania,bo jestem na malutkich wakacjach,czy coś w tym stylu u rodziców i pomimo póżnej pory siedzę sobie na tarasie ze swoim lapem pisząc do Was i popijając piwko.W przyszły piątek wracam już do domeczku,a wtedy pomyślę i postanowie,co dalej i w jaki sposób.Cholewcia,pada mi bateryjka!!!
Buziaczki dla Wszystkich!!!I tak będę o wiele szczuplejsza jeszcze w tym roku!!!Słowo!!!
marta5122
11 lipca 2013, 11:24walczymy ,walczymy bo warto w końcu robimy to dla siebie:))
zyfika
11 lipca 2013, 09:12Dobrze,że pomimo gorszych dietetycznie dni nie zamierzasz się poddać i chcesz dalej walczyć.Może taki falstart był ci potrzebny,żeby coś zrozumieć.Ale teraz się uda,w końcu musi!Trzymam bardzo mocno za ciebie kciuki!
ewula40
11 lipca 2013, 08:07Kochane jesteście!!!!!!Dzsiękuję!!!
PuszystaMamuska
11 lipca 2013, 06:58To miłego wypoczywania :) Pozdrawiam.
Margaritaaaaa
11 lipca 2013, 01:30bardzo sie ciesze, ze wracasz! kazda z nas ma takie upadki ale najwazniejsze sie nie poddawac jedna przegrana bitwa nie stanowi o przegraniu wojny ;))) ja tez robie wszystko by ten rok zakonczyc z cialem szczuplejszym o tyle o ile tylko sie da wracaj zeby znow poczuc sie zajebisci ;)))
mariolka340
10 lipca 2013, 23:33trzymam kciuki żeby szybko wrócić na właściwy tor.Pozdrawiam papa.
Festuca21
10 lipca 2013, 23:22Trzymam Cię za słowo ;) ja też ostatnio miałam 2 miesięczną przerwę, ale teraz walczę ;) Wróć jak najszybciej do zdrowego odżywiania i ćwiczeń żeby dotrzymać słowa :) Pozdrawiam