Cześć kochane!!!
Nie było mnie tu parę dni ale jakoś tak zawsze było coś innego do roboty.
Urodzinki mamy były super i bardzo się cieszyła z prezentu.
piątek był na luziku w domku a w sobotę zabraliśmy po południu nasze dzieciaczki na obiad do restauracji a potem jeszcze na lody do Mc. Donalda.
W niedzielę była u nas mała wiejska imprezka i zeszło nam do 22 więc starszy nie poszedł dziś do przedszkola bo zrobiłam mu wolne.
Z dietą było przez ten czas różnie ale waga się utrzymuję więc bardzo dobrze, tylko trochę gorzej z ćwiczeniami bo pogoda nie za bardzo i rower sti w piwnicy.
Buziaczki!!!
Nie było mnie tu parę dni ale jakoś tak zawsze było coś innego do roboty.
Urodzinki mamy były super i bardzo się cieszyła z prezentu.
piątek był na luziku w domku a w sobotę zabraliśmy po południu nasze dzieciaczki na obiad do restauracji a potem jeszcze na lody do Mc. Donalda.
W niedzielę była u nas mała wiejska imprezka i zeszło nam do 22 więc starszy nie poszedł dziś do przedszkola bo zrobiłam mu wolne.
Z dietą było przez ten czas różnie ale waga się utrzymuję więc bardzo dobrze, tylko trochę gorzej z ćwiczeniami bo pogoda nie za bardzo i rower sti w piwnicy.
Buziaczki!!!
Marta.Smietana
3 czerwca 2013, 19:58u mnie też pogoda makabryczna, buziaki