Wczoraj zaczęłam swój pierwszy w życiu plan treningowy który dotyczy biegania.
Zaczęło się bardzo niewinnie bo 5 min marszu i 1 min biegu (3 serie). po biegu zważyłam się i bez żadnego oszukaństwa zapisałam moją wagę ( ojjj bardzo żle jest 81,30 ).
Jedzeniowo też się opamiętałam i było ok.
śniadanie : serek Capri z pomidorem,
II śniadanie jabłko
obiad : truskawki z małą ilością klusek
kolacja: sałatka grecka
napoje : kawa , woda ( niestety mało tej wody)
Limonka2015
9 czerwca 2015, 16:37Ja tez zaczynam wlasnie biegac. Mam za soba 2 takie wyjscia. Jutro bede trzeci raz isc na biegi. Lydki bola, uda tez :P ale warto.
Yammouni
9 czerwca 2015, 12:55Ja od niedzieli zaczęłam biegać :d A co do menu to troche nie za mało? ;v
ewik1975
9 czerwca 2015, 15:25no ja mam zawsze tak właśc\nie , że albo za mało jem albo za dużo :(