Tylko odrobinę.
Ciężkie czasy przede mną. Podjęłam decyzję o zrezygnowaniu z wizyt. 50 zł co miesiąc niby nie tak dużo ale teraz te pieniądze będą mi bardzo potrzebne. Już pół roku jestem na diecie i już wiem co i jak. Pokażę się tylko co jakiś czas dla skontrolowania czy idę w dobra stronę.
Mój brat po ciężkim wypadku leży na OIOM-ie i część uwagi muszę teraz poświęcić własnie jemu, a nie mogę tego zrobić kosztem dzieci.
W chwili obecnej tylko ja mogę dowiadywać się o jego stanie. Mama wróci z zagranicy za kilka dni, i na jakiś czas mnie odciąży, ale będzie musiała potem wracać.
Nikomu nie życzę pojawienia się w takiej sytuacji. Człowiek jest rozdarty bo ma też swoją rodzinę.
Najpierw to co ważne, a na doprowadzenie się do wymarzonej figury przyjdzie czas.