Cześć i czołem, kluski z rosołem... o przepraszam... pączki.
Dzisiaj na Vitalii przeważa temat tłustego czwartku. Straszny dzień dla nas odchudzających się. Ale trzeba podejść z głową to dzisiejszego dnia. Pączek zamiast jednego posiłku wliczony w bilans za dużych szkód nie narobi, o ile będzie to jedna, góra dwie sztuki. Nie zachęcam tu do tych sklepowych wypieków, więc jeśli ktoś ma tylko takie pod ręką to odradzam nawet ugryzienie bo pochłonąć można całą gromadę.
Ja pączki uwielbiam i ten jeden jedyny raz chcę zjeść takiego pączka, ale zrobionego przeze mnie. Ciasto właśnie rośnie.
Wczoraj odstąpiłam nieco od jadłospisu. Na obiad upiekłam sobie pizzę na pełnoziarnistym spodzie i z warzywami, z niewielką ilością sera. Połowa pizzy miała ok 370 kcal. Dzisiaj kończę drugą połowę. Utrzymałam się w bilansie 1500 kcal na cały dzień więc jest ok. Dzisiaj pączek zamiast przekąski przedobiedniej, a na kolację sałatka z papryką i pomidorem.
Jutro ważenie i coś czuję że spadek będzie w odniesieniu do zeszłego piątku. Ciekawe tylko jak duży lub mały :D
Wiosenne przesilenie daje o sobie znać, druga połowa dnia jest tak mecząca że nie wiem.
Wczoraj i dzisiaj do południa w rozjazdach. Nauczyłam się brać ze sobą coś do zjedzenia, żeby nie kupować w sklepie rzeczy "niedozwolonych". Wczoraj był to koktail gruszka, kiwi, kefir, a dzisiaj owoce.
Teraz idę ogarnąć domostwo z porozrzucanych w pośpiechu ubrań.
Udanego dzionka i bez obżarstwa.
Aneetkaaa
23 lutego 2017, 17:10Dokładnie nie dajmy się zwariować :) Jesteśmy kobietki i też nam się chwile zapomnienia należy :D
Nattiaa
23 lutego 2017, 14:52ponad 300 kcal ma jeden pączek to za to mam na obiad całą stertę makaronu pełnoziarnistego z kurczakiem, pieczarkami, papryką i pomidorami- więc sorki pączkiem się nie najem a obiadem i owszem :D
Ewi44
23 lutego 2017, 16:25Hm. Raczej nikt tu pączka zamiast obiadu nie zjada. Bardziej w zastępstwie II śniadania. Wiadomo jak kogoś nie ciśnie to nie musi jeść. Moja dietetyk mówiła ze zawsze lepiej ulżyć sobie raz ale z umiarem niż codziennie myśleć o zjedzeniu zakazanych rzeczy.
Kora1986
23 lutego 2017, 14:31ja zgodnie z planem zjadłam 1