Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piecdziesiaty dziewiaty dzien odchudzania
08.06.2012


A wiec dzis moje drogie nie mam zamiaru jesc, a dlaczego?Poniewaz dzis chce sie odchamic, odstresowac zrelaksowac i napic hehe, w tamtym tyg bylam na imprezce i nic nie pilam, wczoraj na kreglach tez nic nie pilam...o nie tak byc nie moze...chodzi za mna alkohol normalnie:)wiec sie poswiece i nic nie zjem.

 

A tak z innej beczki moje drogie puknelo mi 77 kg:)jezu....11 kg:)tak sie ciesze:)Wiecie dzis sie dokladnie obejrzalam, jestem w szoku, boczki zniknely, brzuszek taki maly sie zrobil, az sie poplakalam....nogi chudsze i to o wiele, wchodze w spodnie , kore kupialm kilka miesiecy temu, tak mi sie podobaly, ze je kupilam pomimo ze w ogole sie nie mogla zapiac...ale kupilam je, noi wzielam je dzis zeby spr, ile jeszcze brakuje, bylam przekonana ze jeszcze w nie nie wejde...ja ubieram a one idealne, nawet luzne...boze nawet nie wiecie jak mi odchudzanie pomoglo, jestem inna osoba...pewniejsza siebie, odzyskuje dawna Ewelina, pisze to i rycze:(moje samopoczucie jest o wiele lepsze, nie wiem jak wy podchodzicie do odchudzania, ale dla mnie to bardzo wazne, do tej pory czulam sie jak swinia...a teraz patrze na siebie i nei moge uwierzyc w o jak wygladam...widze ten wzrok mezczyzn, bezcenne:)

 

Dziekuje wam to wszystko dzieki wam!!

  • monimoni1985

    monimoni1985

    11 czerwca 2012, 00:03

    ochana mi tezstukneło prawie 11 kg wiec wiem co czujesz:) a za kilka miesiecy nikt cie juz nie pozna!!!

  • redrose90

    redrose90

    8 czerwca 2012, 18:54

    czekamy na footy :D:D

  • Nesca85

    Nesca85

    8 czerwca 2012, 14:27

    wooow, dawaj fotki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.