Jutro będzie tydzień jak upadałam na schodach. Boleć bardzo nie boli, tylko jak dotykam, jednak wygląd, coraz gorszy skłonił mnie do odwiedzenia lekarza. Na razie wszystko jest ok, po za tym, że mam pod skórą krwiaka, którego musze obserwować, ponieważ obrażenia dość duże i naczynia mogą nie wyrabiać z wchłanianiem wylanej krwi - jeśli tak będzie czeka mnie wizyta na pogotowiu i usuwanie ropy... Oby ta 'przyjemność' mnie ominęła.
Po całej tej wyprawie dziś dzień rozpieszczania, ponieważ udałam się do koleżanki w celu zrobienia nowych pazurków :) od razu humor poprawiony:) Jeśli jest ktoś z Gliwic i byłby zainteresowany namiarami to chętnie wszystko podam :)
Zdjęcia wykonałam sama :) jak? a no tak, że mam statyw i samowyzwalacz :) Miłego wieczoru :)
NoWorries
1 stycznia 2017, 15:36Hej, paznokcie bardzo ladne :) niestety do Gliwic mam daleko ;) trzymam kciuki, zeby wszystko odbylo sie po Twojej mysli !
viuvia
29 grudnia 2016, 22:51pazurki świetne! szkoda, że ja w swojej pracy nie mogę mieć hybryd. No cóż pozostaje mi podziwiać :)