Kto by pomyślał, że mam już 15-letnią córkę. Jak ten czas szybko leci. A poród pamiętam jakby to było wczoraj: wszystkie daty, godziny, sytuacje i nawet pogodę czy swoje ubrania.
Od samego rana bardzo się pilnowałam, aby nie jeść dużo, bo wiedziałam, że po południu przyjdą goście. Rano wypiłam tylko sok wieloowocowy własnej roboty, potem zjadłam trochę owsianki, na obiad wczorajszą potrawkę... a potem kawałek szarlotki na ciepło. To dla niej tak mało zjadłam. Uwielbiam to ciasto. Inne mogę sobie podarować, a tego nie. Całe szczęście, że goście zjedli prawie całą, bo nie będzie mnie kusiło.
A tak, jak już jestem przy ciastach, to piekę je w każdą sobotę, ale zazwyczaj wybieram takie, za którymi nie przepadam i dzięki temu mogą stać obok mnie a ja nie skuszę się.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Betka74
20 kwietnia 2012, 12:45Dobrze ze nie umiem piec ciast, bo bym byla 2 x taka jak jestem.;) Spoznione ale serdeczne zyczenia urodzinowe dla corki :))
MegiSake
16 kwietnia 2012, 09:16mniam mniam szarlotka :) nie jadłam jej juz pare lat ;/ narobiłas mi smaki :)