Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od jabłka do ogryzka...bo po burzy zawsze wychodzi
słońce


Zawsze od kiedy pamięta ciągle upadałam, jeśli idzie o walkę z moją wagą. Ale pamiętam też, że po dłuższej lub krótszej chwili starałam się zawsze podnosić. I właśnie dzisiaj znowu nastąpił kolejny etap podnoszenia się. I znowu kolejny raz mam nadzieję, gdzieś tam głęboko w sobie, ze to już ostatni upadek i ostatnie zbieranie się do góry. Zobaczymy jak będzie.

Na chwilkę obecną +12 kg od ostatnich wpisów z przed dwóch lat. Po drodze wiele zmian. Wiele złych chwil i problemów, ale też i sporo radosnych.

Kurcze, zaraz 31 wiosenka do mnie zawita, a ja zamiast roić z siebie delfina zamieniam się w wielkiego wieloryba :/ Zdrowie - zdrowie mi przede wszystkim siada i dlatego coraz częściej nachodzi mnie ta myśl, że weź kobieto się w końcu rusz. Rusz tyłek, swoje wymęczone szare komórki, swoją zdeptaną motywację i zrób w końcu coś dobrego dla siebie!!

Pierwszy cel na najbliższy tydzień?

- pić dużo wody - ostatnio olałam sprawę i od tego zaczęło mi się tycie, bo zamiast wody zaczęłam chlać na umór colę i inne pierdoły :/ dlatego najbliższy tydzień będzie pod znakiem WODY ;)

  • inusitata

    inusitata

    4 marca 2018, 19:32

    to dokładnie tak jak ja , powracam z dodatkowymi kg , ale mocno wierzę w to , że tym razem się uda ! Trzymam kciuki za Twój sukces , damy rade :)

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 20:10

      Dzięki :] Ja również trzymam kciuki za Twój sukces i każdego obecnego tutaj :]

  • wojtekewa

    wojtekewa

    4 marca 2018, 17:18

    Trzymam za Ciebie kciuki, ja kiedyś też piłam cole litrami, a dzisiaj nawet nie popatrzę w jej stronę :)

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 18:16

      Serio się tak da??!! Szacun!! Cola i białe pieczywo to moja największa bolączka :/

    • wojtekewa

      wojtekewa

      4 marca 2018, 18:25

      Da się bez coli :) wiem co piszę :):):)

  • Anneli

    Anneli

    4 marca 2018, 14:57

    Mam tak samo jak tyyyyy ! Jak w słowach piosenki..... Ten rok to u mnie również 31 wiosna mojego życia a na wadzę zobaczyłam plus 10kg od mojej najwyższej wagi a odchudzam się praktycznie od zawsze, myślę że doktorat spokojnie mogłabym napisać :D Wierzę że to jest TEN raz, już 6kg za mną, jeszcze tylko 20 przede mną :P Trzymam mocno kciuki i będe dopingować

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 16:32

      O proszę, faktycznie jak w piosence ;) Dziękuję :) Również będę trzymała za Ciebie kciuki i postaram się jak najlepiej wspierać :)

  • gosiulek1

    gosiulek1

    3 marca 2018, 23:28

    Ja też tak ostatnio zaczęłam. To dobry start. Powodzenia.

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 00:58

      I jak Ci idzie? Początki są zawsze najgorsze ;) przynajmniej u mnie ;) Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)

    • gosiulek1

      gosiulek1

      4 marca 2018, 08:18

      Jak się nauczułam pić wodę, to wprowadziłam dietę. Najpierw przez chyba 3 tygodnie schudłam 4,5 kilo. Ale dieta mi Vi mi nie służyła, bo od nadmiaru surowego często silnie bolał mnie brzuch. Więc ją przerwałam po 3 tygodniach. Potem świadomie na miesiąc odpuściłam całkiem, bo miałam kilka ważnych imprez. Przytyłam 1,3. Teraz zaczęłam tydzień temu moją ulubioną dietę, na której kiedyś schudłam 18 kilo i gdyby nie głupota byłabym nadal szczupła. Od tygodnia nie chodząc głodna schudłam 1,5 kilo. I jest mi e miarę latwo utrzymać tą dietę i dobrze się czuję. Ja jestem zadowolona. Ale odpowiedź na pytanie jak mi idzie pozostawiam Tobie.

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 09:07

      A co za dietkę masz? Najwazniejsze, że się na niej dobrze czujesz. Wtedy zawsze łatwiej wytrwać w postanowieniu :)

    • gosiulek1

      gosiulek1

      4 marca 2018, 10:00

      South Beach. Jestem na pierwszejbfazie. Ale jeśli hyś też chciała, to odżałuj, kup książkę i zanim zaczniesz dlstisować dokladnie ją przeczytaj.

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 10:54

      Ja muszę jeść zgodnie z zasadami przy insulinooporności, także wszelkie takie diety raczej nie dla mnie :) ale Tobie życzę dużo sukcesów na niej :)

    • gosiulek1

      gosiulek1

      4 marca 2018, 12:40

      No kaźdy ma jakieś wskazania. Ja np. Nie mogę na samej surowiźnie, bo mam uczucie, jakby mi ktoś flaczki wyrywał.

  • patkak

    patkak

    3 marca 2018, 22:50

    Życzę wytrwałości i osiągnięcia sukcesu. Czy zaczynasz mieć problemy ze zdrowiem, zadbaj o siebie. Wiesz, że to bardzo ważne

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      4 marca 2018, 00:57

      Zdrowie siada na potęgę. Widzę to na każdym kroku. Młoda jestem, mam małe dziecko i dobrze by było gdybym była zdrowa i sprawna jak najdłużej :)

  • aniloratka

    aniloratka

    3 marca 2018, 22:18

    polecam poczytac bloga Moniki - drlifestyle i wilczoglodna. moze najpierw nalezy poukladac balagan w glowie :) ale woda na plus :)

    • EvitaVianne

      EvitaVianne

      3 marca 2018, 22:22

      Bałagan w głowie na pewno jest. I na pewno trzeba sobie poukładać wszystko po trochu. Dziękuję za namiar, na pewno zajrzę ;)

    • aniloratka

      aniloratka

      3 marca 2018, 22:25

      duzo pomaga, polecam i trzymam kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.