i znowu się pojawiam... :)
Wracam po raz kolejny, już nawet nie wiem, który raz, ale nie będę sobie tym głowy zaprzątać. W tej chwili najważniejsze dla mnie jest to, ze zdecydowałam się znowu z wiarą w lepsze jutro, z wiarą, ze w końcu się i uda, a w końcu chyba trafiłam ! wybrałam właściwą dietę, a jest nią siła błonnika. Przy moich kłopotach z jelitami sprawdza się doskonale, choć zaczynam dopiero, ale czuję to do pierwszego dnia. Problem mój się ciągle odbija na wadze i złym samopoczuciu i co z tego, ze staram się być aktywna fizycznie, jak ciągle mi ciężko i pod górkę z wagą... Mam zamiar to zmienić !
Tak więc do dzieła. Cieszę się, ze znowu tutaj jestem, póki co muszę odświeżyć swój pamiętnik, miło mi bardzo widzieć dziewczyny, które spotykam tutaj stale, nie wiem czy tak wytrwałe jesteście, czy jak ja wracacie jak Wam coś "zaświta" nie ważne, ważne, że jesteśmy tutaj razem, możemy się wzajemnie wspierać i dopingować ;)
Fajnie też spotykać nowe osoby z podobnymi problemami jak ja wiecznie odchudzające się ;)
Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za Was, za Nas, za siebie... DO DZIEŁA !!!
malgorzatka177
22 maja 2016, 21:53Witaj ponownie! Ja też wróciłam niedawno skruszona i po raz któryś na vitalię, więc nie martw się nie jesteś osamotniona :)
evigem
23 maja 2016, 19:06To miłe spotkać tu ludzi, którzy "jadą na tym samym wózku" :) Będę brała przykład z Ciebie :)
ewajolantaw
22 maja 2016, 21:31To witaj w klubie . JA tez wracam . powodzenia
evigem
23 maja 2016, 19:08witaj Ewo, będziemy się wspierać, mam nadzieję, ze się uda :)