Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekendowo :)


Witam weekendowo, z uśmiechem na twarzy, pełna wiary i optymizmu, że wreszcie musi się udać i w maju polecę do Polski jak motylek ;) w  tygodniu nie mam zbyt wiele czasu, by poczytać, popisać, bo praca, fitnes itd itp to też nadrobię to dzisiaj :)
Zawzięłam się tym razem mocno i wierzę, że nie na darmo. oprócz fitnesu w weekend będę trochę ćwiczyć pilates w domu, już zakupiłam piłkę, bo coś ostatni kręgosłup daje znać o sobie, a mam kilka ćwiczeń na tę dolegliwość. Musi się udać. 
Dietę utrzymuję, piję dużo wody ...
(wczoraj najadłam się czekolady i z ciężkim, obolałym brzuchem poszłam spać, tak więc wyleczyłam się z grzeszków )
Dzisiaj na pocieszenie znalazłam usprawiedliwienie dla mojej wagi, oto ono :

"Codziennie ćwiczysz, wylewasz siódme poty na siłowni, zdrowo się odżywiasz, liczysz kalorie, rezygnujesz z ulubionych kalorycznych potraw, zmieniając styl życia na zdrowszy, a licznik wagi, który do tej pory niemal codziennie pokazywał mniejszą cyfrę, nagle staje w miejscu i ani drgnie. Taka sytuacja spotyka niemal każdego, kto kiedykolwiek podjął walkę z nadprogramowymi kilogramami. Spotka to też każdego, kto odchudzanie dopiero planuje. Warto więc wiedzieć jak poradzić sobie z tym problemem, który zwykle bardzo demotywuje odchudzającego się, często powodując zarzucenie diety i powrót do wagi sprzed odchudzania. 

W organizmie człowieka nic nie dzieje się bez przyczyny. Ciało ludzkie zostało wyposażone w różne kontrolujące mechanizmy, które chronią nas samych przed niebezpieczeństwami. Jednym z nich jest często zbytnie obniżenie wagi. ?Setpoint? czy tzw. Mechanizm Kontroli Wagi (Weight Control Mechanism) mają za zadanie regulowanie właściwej każdemu człowiekowi masy ciała. Znany wszystkim efekt jo-jo jest właśnie niczym innym jak mechanizmem obronnym ?setpointu?, który nie chce pozwolić na obniżenie wagi poniżej zaprogramowanej normy. Moment, w którym chudnięcie zostaje zatrzymane, oznacza dotarcie do naszego indywidualnego ?setpointu?. Organizm buntuje się przed przekroczeniem tej granicy. Jeśli w tym momencie przerwie się dietę i powróci do wcześniejszego schematu żywienie, ma się zagwarantowany szybki powrót do wagi wyjściowej. W takim momencie przychodzi chwila na próbę przechytrzenia naszego organizmu, by waga nadal spadała."

Miłego dnia !!!
  • ewuniczka38

    ewuniczka38

    22 lutego 2013, 09:11

    Ewa gdzie sie podziewasz ????

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    18 lutego 2013, 23:42

    masz juz 7, do motylko niedaleko :))

  • Aldek57

    Aldek57

    16 lutego 2013, 11:48

    Teraz właśnie u mnie zastój, no cóż trzeba robić dalej swoje,powodzenia:))

  • ewka58

    ewka58

    16 lutego 2013, 11:00

    Wytrwałości i miłego weekendu Ewuniu....

  • ewuniczka38

    ewuniczka38

    16 lutego 2013, 09:30

    Maz tez bardzo kocha swoja mame ona mieszka 500 km od nas oddalona rozmawiaja zawsze w niedziele conajmniej godzine hi hi Milej Soboty Ewuniu ;)

  • ewuniczka38

    ewuniczka38

    16 lutego 2013, 09:03

    Ja wczoraj wieczorem tez zjadlam 10 g gorzkiej czekolady mniammniam ale warto bylo ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.