Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzieki :)


Dziękuję Wam moje drogie za słowa pocieszenia i otuchy, myślę, że te moje kłopoty mają początek w głowie, niestety tak często bywa.
Jakoś nie mogę dojść do siebie po wakacjach, ten pobyt w Polsce tak mnie rozwalił, że nie mogę  się pozbierać. Okropnie tęsknię i chciałabym tam być, niestety na razie jest to niemożliwe, liczę już dni do Bożego Narodzenia...
I tak właśnie to zażeram, na pocieszenie, kiedyś bym pewnie kopciła tony papierosów, ale grudnia ub roku nie palę więc pozostało mi podżeranie i umartwianie się przybywającymi wciąż kilogramami. 
Uciekam do pracuni, jeszcze kawki się napiję, bo mam przerwę teraz na obiad DIETETYCZNY !
Buziaki , miłego dnia 
  • ewka58

    ewka58

    10 września 2012, 21:26

    Kłopoty mają początek w głowie ale również w głowie jest rozwiązanie problemów. A ty jesteś silna i dasz radę no i na święta pojedziesz do Polski szczupła, lekka i radosna - powodzenia i buziaczki

  • Aldek57

    Aldek57

    10 września 2012, 20:07

    Dorzuć do regularnych posiłków codzienne ćwiczenia,wiadomo,że trudno jest z początku ale potem jest coraz lepiej i nie ma się ochoty podjadać.Pozdrawiam

  • Alianna

    Alianna

    10 września 2012, 13:13

    Nie podżeraj, Słoneczko, bo to nic nie daje. Lepiej już od czasu do czasu solidnie się najedz i pozwól na łakocie, (podkręcisz metabolizm) ale potem wracaj do diety. Buziaczki.

  • marii1955

    marii1955

    10 września 2012, 12:40

    Zdaję sobie sprawę jak tęsknisz i masz rację - wszystko zaczyna się w naszych głowach . Pomyśl - jak cudownie będzie jechać na Boże Narodzenie w chudszym ciałku . Potem Sylwester itd . Więc pracuj nad sobą i przy każdej chęci " zajadania " tęsknoty MYŚL O TYM ! Tego Ci życzę - próbuj i do dzieła :) Całusy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.