Mało tu zaglądam, bo niestety w tygodniu praca i obowiązki tak mnie absorbują, że nawet jak mam chwilę wieczorem to nie mam weny :)
Ale dietkę przestrzegam, choć z marnym skutkiem .
Dzisiaj ubyło mnie tylko 0,30 kg, zastanawiam się czy to za przyczyną niewielkiej ilości ćwiczeń (nie mogę się zmobilizować) czy poprostu -Gazeta Vitalii - cyt "Kiedy już odchudzamy się, chcemy na bieżąco kontrolować swoją wagę- najlepiej codziennie. Jest to jednak bezwzględnie zabronione!!! Każda z nas, kiedy ma się zważyć, zaczyna się denerwować. Stres wywołuje podniesienie się poziomu cukru w organizmie - co wiąże się z utrudnieniem odchudzania. Podniesiony cukier utrudnia nam chudnięcie, dlatego też lepiej nie ważyć się często- żeby się nie stresować i nie mieć problemu z odchudzaniem. "
A ostatnio niestety ważę się codziennie i bardzo przeżywam te wzloty i upadki :(
Kiedyś ważyłam się raz w tyg i chyba do tego wrócę. Nawet zdarzało mi się chować wagę do szafy, żeby nie kusiła, teraz pewnie też tak zrobię :)
Poza tym za oknem okropnie, ponuro, mokro i wietrznie, od dzisiaj mam już weekend więc mam w planie pomyć wszystkie okna i zacznę porządki "po kątach" do zimy zrobię
Tymczasem życzę wszystkim dużo słońca na cały dzień i weekend ( jeszcze będę tu zaglądać, bo mam wolne )
buziaki
malgorzatka177
7 września 2012, 08:51gratuluję spadku wagi
marii1955
31 sierpnia 2012, 22:25Oczywiście - warzenie rób 1 raz w tygodniu - najlepsze lekarstwo na całe zło . Pięknego weekendu .
ewka58
31 sierpnia 2012, 16:26Moja waga stoi w łazience i ważę się co 2-3 dni...Ale przecież tobie spada - powoli ale spada więc nie stresuj się już. Miłego weekendu i porządków. Ja też zaczęłam sprzątać zakamarki i też mam nadzieję że do grudnia się wyrobię.....
malgorzatka177
31 sierpnia 2012, 14:06nie denerwuj sie, każde 100 gram w dół cieszy!!! Najważniejsze aby waga nie szła w góre, jak idzie w dół znaczy sie ze nie zboczyła z drogi tylko zwolniła tempo. Pozdrawiam
AnielaKowalik
31 sierpnia 2012, 11:52Moja waga stoi w łazience i jakoś mnie nie kusi tylko straszy :)
evigem
31 sierpnia 2012, 10:20a moja waga jest już w szafie głeboko, teraz powinnam zamknąć na klucz i klucz wyżucić przez okno ;))))))))))))
BeataEs
31 sierpnia 2012, 08:41ja swoją wagę również chowam, bo można zwariować.