Tak czy siak jestem bardzo zadowolona z tych dni, bo spędziłam je bardzo aktywnie (jak na moje możliwości)
Dzisiejszy dzień zakończyłam treningiem z Vitalią (z jazdą na rowerze włącznie) szczerze, wycisnęłam z siebie trochę i już po byłam zmęczona.
Od jutra praca, a co za tym idzie będzie mnie tutaj mniej, ale postaram się kontynuować choć trochę moją aktywność
Uciekam coś poczytać jeszcze przed snem.
Dobranoc
ewka58
20 maja 2012, 21:47WCIĄŻ SIĘ COŚ KOŃCZY I COŚ ZACZYNA. NIE DOCENIALIBYŚMY TEGO CO MIŁE GDYBYŚMY TO MIAŁY WCIĄŻ... TYDZIEŃ SZYBKO MINIE I ZNÓW BĘDZIE WOLNE, ZNÓW WIELE ATRAKCJI...DOBREJ NOCKI I MIŁEGO PRACOWITEGO TYGODNIA.....