10-ty Dzień za mną.
Dziś w pracy do 11 rano tylko.
Dieta na 5 , cały czas zdrowo :)
Co do cwiczeń to nie cwiczylam w weekend bo chorubsko mnie rozwalilo i bylam taka osłabiona ze nie miałam sił na nic.
Nie bardzo wiem jak rozłozyc sobie dzienne menu.. wstaje o trzeciej w nocy , o czwartej zaczynam prace do pierwszej przerwy ktora jest o siódmej jestem juz głodna..
a gdzie do konca dniaaaaaaaaaaa!
zaraz przed wyjsciem z pracy zjem jogurt Activia.
Przerwa czyli sniadanie sałatka jakis chlebus razowy , druga przerwa owoce , kawa.
wracam do domku obiadek zupa z pora z chlebem. Podwieczorek OWOCE kolacja dzisiaj to akuratnie duzo bo az trzy kanapki z szynką.
Jakies pomysly jak to lepiej rozplanowac?
A teraz uciekam do CWICZEN <3
Jak dam rade to pożniej jakieś fotomenu
buzzz