Zauważyłam pewną ciekawą rzecz wraz ze spadkiem kilogramów podnosi się moja kreatywność kulinarna! Już jutro zaprezentuje wam 2 nowe przepisy na brownie z kaszy jaglanej i lody bananowe w wersjach odchudzonych ależ oczywiście Podniosłam się z poprzednich dni pomógł mi 1 dzień zostania w domu, wyciszenia się spokojnego wyspania czuję się jak nowo narodzona i ze zdwojoną siłą lecę dalej!!
PODSUMOWANIE 09.03.16 r. - DZIEŃ 12
Śniadanie - twarożek (twaróg, jogurt naturalny,szczypiorek) + ogórek
II Śniadanie - 3 pomarańcze (kocham owoce )
Obiad - pieczone ziemniaczki a'la frytki z kurczakiem na parze i ogórkiem
Podwieczorek - sandwich z bułki grahamki z plastrem drobiowej wędliny i sera
Kolacja - serek wiejski z ogórkiem
ĆWICZENIA - 30 MIN GYM BREAK WORKOUT COMPILATION - TAK PO PRZERWIE ŻEBY SIĘ NIE ZNIECHĘCIĆ
JEŻELI UWAŻACIE ŻE MOGŁABYM COŚ ZMIENIĆ LUB MACIE JAKIEŚ SUGESTIE PISZCIE ŚMIAŁO W KOMENTARZACH!!
POWODZENIA WAM!! LECIMY DALEJ!
roogirl
10 marca 2016, 21:28wraz ze spadkiem kilogramów podnosi się moja kreatywność kulinarna - haha u mnie też!
Antonika
10 marca 2016, 17:22Podziwiam osoby lubiące gotować. Ja tam odchudzam się od kilku lat, każdy posiłek robię sobie sama i dalej tego nienawidzę. Bardzo mi się podoba Twoja kolacja, taka świeża i lekka :D
.Rosalia.
10 marca 2016, 15:32Lody - pycha, banany - pycha, lody bananowe - mega pycha! Czekam na przepis :D
angelisia69
10 marca 2016, 13:39co moglabys zmienic?to zeby taka kreatywnosc kulinarna juz pozostala na stale ;-)
spelnioneMarzenie
10 marca 2016, 09:17bardzo ladnie :)