... Nie wiem czy to przesilenie wiosenne, czy zmęczenie, czy dieta i ćwiczenia tak mi odbierają siły.... Nie mam siły wstać, ciężko mi skupić się na pracy, najchętniej usiadłabym w fotelu i połowę dnia gapiła się przed siebie... Ćwiczenia męczą mnie bardziej niż zwykle, i nie mam sił zabrać się nawet za porządki! Co jest???
Waga oscyluje między 80,8, a 81 czyli właściwie stoi w miejscu już trzeci tydzień :/ A początek był taki piękny ;) Mimo to jestem zadowolona z siebie :) Do niedawna miałam tylko 2 pary spodni, które nosiłam na przemian, a żal mi było kasy na nowe, bo wiedziałam, że w szafie jest ich więcej, wystarczy tylko schudnąć :) No i teraz mogę już spokojnie wciskać się w nie bez obawy, że coś się "wyleje" po bokach ;) Cieszy mnie taka odwrotna proporcjonalność- im ja jestem mniejsza tym mam większy wybór ubrań :)
Oki, lecę się za coś zabrać, bo czas przemyka mi przez palce i nie ma żadnych efektów :/ Ale tak mi się nie chce...
Lilka29
8 kwietnia 2016, 08:53widzisz masz przynajmniej większy wybór ubrań tak jak napisałaś ... a ja ... ehhh ... mi się ciągle wylewa życzę Ci siły może to jednak to przesilenie - a co do sprzątania to ja liczę że wpadną do mnie do domu krasnoludki ;) a tak serio to zabiorę się za to jutro :) Pozdrwiam
endorfinkaa
7 kwietnia 2016, 21:15mam to samo, chyba to kwestia wahania się pogody...ciężko się zmobilizować do czegokolwiek :)