Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wymiary w górę...

... dosłownie!!! Otóż w dniu wczorajszym skorzystałam z okazji i bezpłatnie zważyłam się i obliczyłam skład ciała u pobliskiego dietetyka. Tak się zastanawiałam nad dietetykiem więc uznałam, że będzie to dobra okazja, aby zobaczyć jak to jest...

I... okazało się, że jestem... 3 cm wyższa niż myślałam :))

Do osób wysokich nie należę, więc mimo, że nagle nie urosłam, to "zyskane"  3cm  baaardzo mnie cieszą :)

Ponadto- za dużo tłuszczu o 10 kg i za dużo wody- 10 l...

Jak się pozbyć tej wody???

Teraz właśnie leżę sobie owinięta folią i popijam rumianek :P Partner wraca już za 3 dni !!! Więc ostatnie zabiegi upiększające przede mną... Jeju, jak ten czas zleciał! W styczniu martwiłam się jak to będzie, a już jest marzec :))

Ok, więcej napiszę w sobotę, w dniu PRAWDY (czyli ważenia) :)

Pozdrawiam!

  • roogirl

    roogirl

    3 marca 2016, 21:48

    Trzeba dużo pić to po pierwsze. Wtedy woda się nie powinna zatrzymywać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.