Siódmy dzień aktywności zaliczony :)
Pogoda dziś znów przepiękna więc rowerek musiał być :) Jak również duża porcja lodów śmietankowo- czekoladowych :P Ale poza tym wszystko było wzorowo!
Ech, jak pomyślę, że jutro znów do pracy... Ale za dwa tygodnie o tej porze będe szykowac sie do urlopu :) Dlatego teraz trzeba pracować nad kondycją, co we wrzesniu pełna zapału i w podskokach będę przemierzać tatrzańskie szlaki :)
scoop
19 sierpnia 2013, 14:48gratuluję, ja się muszę zebrać w sobie i wziąć z ciebie przykład. Aktywność jest w końcu najważniejsza :) powodzenia!
marchewa222
19 sierpnia 2013, 00:18ah, ten rower, moja wycieczka dzisiaj zakończyła się przebitą dętką i kupą śmiechu. A Tobie już teraz życzę udanego urlopu.