Od dłuższego czasu cięzko mi sie zmobilizowac do czegokolwiek. Oczywiście po urlopie czuje, że mocno zregenerowałam sie, że główka mi trochę odpoczęła, ale zuważyłam, ze ostatnio coraz ciężej mi wstać do pracy, że szybko sie męcze, że nie mogę się wyspać... Aktualnie jedyny sport jaki uprawiam to rower (no ale zawsze to coś- nie siedzę w domu). Musze wziąć sie w garść i znów ruszyć na aerobik :)
Nie ma nic gorszego niż siedzieć i narzekać. Nie ma sensu patrzeć na życie przez pryzmat smutków i porażek. Ale przecież ja to wiem!
"Cudownie jest!
Powietrze jest!"
anuszka1981
21 czerwca 2013, 13:45to prawda, wszystko inaczej pachnie i inaczej smakuje... :) peeling polecam :)
anuszka1981
18 czerwca 2013, 09:51kiedyś piłam 3 piwa do grilla i często wieczorem, ale wiem, że nie tędy już droga... piękne czasy minęły 0- czasy piwkowania... poza tym wiesz, odkąd nie palę, to mi już tak piwo nie smakuje... i dobrze!
anuszka1981
13 czerwca 2013, 08:40no wreszcie Cię widzę :)