Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KM


cholewcia, drugi tydzien sobie odpuscilam, bo jakos tam sie nie moglam z robota wyzbierac i.... prosze, od razu poszlo do gory...

No i jeszcze cwiczyc nie zaczelam, co kluczem do calej sprawy jest....

Bylam wczoraj u znajomej i wymyslilysmy nagrode! Jest zajefajna! Odjazdowa, itd, itp.

Jesli uda mi sie do marca schudnac do 55 to .... jedziemy na shopping nowych ciuchow do NY!!! Pomysl wariacki kompletnie, bo jeszcze musze troche kasy na to uzbierac, ale mysle ze nagroda przednia! heehhehehee!!!

Od jutra zaczynamy nowa jakosc i nie damy sie tak latwo pokonac. HAWK!!! Trzymajcie!

A jak Wam idzie? napiszcie, kochane, bo w kupie razniej!

pappapatki!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.