Hej!:)
W pracy się działo,w sumie cały dzień,więc jestem zmęczona nieźle. Ale już wolnee😍,cały weekend. Wróciłam do domu,zjadłam obiado-kolacje i poszlismy razem z moim P do Deichmana. Kupiłam sobie półbuty na jesień. Takie mokasyny brązowe w stylu vintage,retro. W moim stylu❤. Jeszcze w planie mam zamiar sprawić sobie jakieś botki też brązowe, ale jaśniejsze napewno i może czarne klasyczne balerinki. Ale to musi poczekać,nie mogę szaleć,bo mam inne ważniejsze wydatki. A jutro jeszcze fryzjer💇. Nie mogę się doczekać,a z drugiej strony trochę się boję,że nie wyjdę zadowolona. Wstąpiłam jeszcze do Rossmana po mały zapas maseczek i jedną dostałam gratis(fajnie👍).
Śniadanie: koktajl z jogurtu naturalnego,malin i banana.
Trochę nerkowców i 1 ciasteczko owsiane
Przekąska w pracy: zupa pomidorowa z ryżem
Kanapka z chleba pszenno-żytniego na maślance(pycha) z masłem, serem żółtym i pomidorem.
2 kabanosy
Kawa z mlekiem
Obiado-kolacja:Strogonow i 2 kromki chleba na maślance z masłem
Pół miseczki borówek
Herbata czarna z cytryną i miodem
1.5l wody
55 min siłowni
10 300tys.kroków około
KatarzynaXXL
6 września 2019, 21:52Też muszę sobie kupić na jesień jakieś buty :) Uwielbiam te maseczki z ziaji, są super! :)
nomorefat
6 września 2019, 21:03Mi się marzą buty na taka wczesna jesień, ale jakos nic nie mogę trafić nigdy :/