Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam dość...


Hej:)!

To był ciężki dzień. Już od rana za gorąco. Aż nie chciało się iść do pracy. W pracy siekiera,pierwszy raz aż tak się działo, że usiadłam w ciągu dnia na 5 min dosłownie ,40 stopni około na kuchni. Myślałam,że dziś zemdleje. Niech już skończą się te upały.  Jak jesień to nie jest moja ulubiona pora roku,tak aktualnie chcę by przyszła... Mogło by być  o 5 stopni mniej i byłoby super! Wróciłam i pierwsze co zimny prysznic😍. Później szybko obiad i relaks.  Poszłam z moim P nawet na kosza na chwilę, bo ciemno już się zrobiło,ale odreagowałam. Takie niby nic,a robi się lepiej jeśli lubicie grać hehe:).Jutro przed pracą do dentysty. Do tej pory siadając na fotel dentystyczny i słysząc dźwięk tych urządzeń,i niewiadomo czego lekko się boję. Nigdy nie lubiłam chodzić, ale trzeba od czasu do czasu. 2 dni i wolne tego się trzymam!

Śniadanie: jogurt naturalny z kiwi,bananem,trochę płatków kukurydzianych,orzechów nerkowca,rodzynek polane miodem. Do picia kawa z mlekiem sojowym.

Przekąska w pracy:zupa pomidorowa z makaronem,2 kanapki z chleba żytniego z żurawiną,masłem,camembertem i zielonym ogórkiem. Do picia sok pomarańczowy i kawa z mlekiem.

Kolacja:buritto(tortilla wieloziarnista). Do picia herbata czarna z cytryną i miodem.

2 l wody 

8200 tys.kroków około 

50 min siłowni 

  • jeden

    jeden

    29 sierpnia 2019, 23:56

    Jedzenie dosyć normalne, ale to dobrze, bo trzeba jeść to co się lubi przynajmniej efekty schudniecia się utrzymają:)

  • agazur57

    agazur57

    29 sierpnia 2019, 21:57

    Mnie to dzisiaj ciśnienie skoczyło- aż prawie klima zamroziłam koleżanki.

  • nomorefat

    nomorefat

    29 sierpnia 2019, 21:10

    Ja tez się boje dentysty. Tylko moj chrzestny jest w stanie zażegnać moja panikę :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.