Wypadałoby podsumować maj, więc krótko. Spadek wagi w sumie żaden, bo tylko 900g. Nie było zbytnio dietetycznie, więc i tak dobrze, że nie ma wzrostu. Jak tak patrzę w notatki, to była i pizza i jakieś ciasto dwa razy i grill. Od połowy maja zaczęłam pilnować kalorii i waga dopiero zaczęła spadać.
Czerwiec to będzie nadal liczenie kalorii i jedzenie na poziomie 1600kcal. Niestety grzeszki też będą bo i moje imieniny i syna urodziny i rocznica ślubu. W planie na pewno dwa ciacha, może trzy. Pogoda mam nadzieje pozwoli na grillowanie. Kiedy ciepło, kuszą lody i radlery.
Ten tydzień, jak widać na załączonym obrazku, niezbyt dietetyczny. Niezmiennie rządzą mną wieczorami banany, wrr. Jak grill to i ciasteczka do kawy i tak się pewnie będę bujać w te letnie miesiące. Moja silna wola mnie zawodzi na całej linii. Chyba znów motywacja siadła, albo zachwyt, że waga w normie i się odechciewa pilnowania michy. A jakbym się spięła, to mogło już być 63,bo było blisko, ech.
Na działce już nie ma co robić. Posadzone, posiane, popielone. Teraz tylko cieszyć oko, podlewać i czekać aż urośnie :). Ruchu, poza spacerem, nie będzie więc za wiele, chociaż…
Syn kupił okulary do wirtualnej rzeczywistości i to jest chwilami dość intensywna zabawa. Wielkie wow, kupa śmiechu i zakwasy :)
waniliowamufinka
7 czerwca 2021, 14:32Moim zdaniem lato nie jest porą na odchudzanie, a degustowanie tego, czego później nie będzie ;-)
eszaa
7 czerwca 2021, 14:56o to to, tak mi mów :)
damradee
7 czerwca 2021, 15:39no to jest motywacja 🤣🤣🤣🤣
waniliowamufinka
7 czerwca 2021, 16:13Hehe 😉😆
damradee
7 czerwca 2021, 12:56piękny Twój ogród, oaza spokoju. Znajdziesz tę wenę, powodzenia
eszaa
7 czerwca 2021, 14:57dziękuję
araksol
6 czerwca 2021, 12:11u mnie jeszcze plewienie...
eszaa
7 czerwca 2021, 14:57pomogłabym, bo lubię:)
kasiaa.kasiaa
5 czerwca 2021, 09:32Ten hamak 😍😍😍 Ach poleżałoby się 🥰
eszaa
6 czerwca 2021, 12:39jedno z marzeń spełnione:)
zlotonaniebie
5 czerwca 2021, 08:12W ogrodzie jest tak, że nawet jak się wszystko zrobi to za tydzień urośnie następne Ja też robię sobie hybrydy do prac ogródkowych. Idę w poniedziałek:)) U Ciebie w ogródku pięknie, zielono. I ten hamak tak się relaksacyjnie buja, że od samego patrzenia chce się spać:))
eszaa
5 czerwca 2021, 08:29hamak właśnie z myślą, o drzemce, ale za pierwszym podejściem spadłam :) ryzykowny gadżet:)
hanka10
5 czerwca 2021, 07:56Działkowy kolaż przepiękny :) a paznokcie jako symbol zakończenia brudnych prac :) teraz tylko konsumpcja :)!!
eszaa
5 czerwca 2021, 08:01Dziękuję. mąż się śmiał, po co ja paznokcie robie do pielenia;) Dwie pary rękawic zniszczyłam zanim doprowadziłam działkę do porządku i złamałam paznokieć, ałć. .Tak, teraz konsumpcja:)