Wczorajsze menu zawierało lody truskawkowe:) domowej roboty. Za dużo nie pojadłam, więc i nie nagrzeszyłam. Czasem dobrze mieć rodzinkę, z którą wypadałoby się podzielić.
Dziś mniej rozpusty, ale smacznie:
śniadanie- kanapka z jajkiem, sałata, pomidor
II śniadanie - koktajl z jogurtu, kiwi i truskawek
Obiad - naleśniki z serem, sok pomarańczowy
podwieczorek - wafel ryżowy z serkiem homo i kiwi
kolacja - kanapka z łososiem, sałata, papryka
bilans z wczoraj: spożyte 1400kcal, spalone 300
spadek wagi o 300g. I jest równo 68kg:)
alicja205
7 kwietnia 2016, 16:17Tak sobie śledze Twoją dietę i same pyszności tam masz. Hm.. wygląda naprawdę super. I jeszcze chudniesz! No super :)
eszaa
7 kwietnia 2016, 17:17troche musiałam podrasowac jadłospis pod swój gust ;) dobrze,ze jest taka opcja. Kalorycznosc mniejsza niz dotąd miałam to i waga spada