Zmieniono mi kaloryczność z 1200, na 1400kcal ;) W menu pojawiły, sie poza gorzką czekoladą, nawet lody :) Coraz bardziej mi się to menu podoba.
Wczoraj po skromnym jedzonku, trochę mnie ssało z głodu wieczorem, ale nie skusiłam się na nic ponad bilansem, mimo że gorzka czekolada jest na stanie.
wczorajszy bilans: dostarczone 1200kcal, spalone 500 ,spadek wagi o 400g
dziś menu:Śniadanie- kanapka z masłem i twarogiem, rzodkiewki, ogórek
II śniadanie - koktajl - kefir, truskawki, otręby
Obiad- naleśniki z serkiem homo waniliowym i kiwi
Podwieczorek - banan
Kolacja - kanapka z masłem, pomidorem i ogórkiem, mała jogobelka