Wieczorem szybki wpis, co dziś zjadłam:
Śniadanie: owsianka ze sporą ilością borówki amerykańskiej
II śniadanie: Tortilla ze szpinakiem i kotlecikiem z soczewicy (zrobiłam ich dużo i zamroziłam)
obiad: barszcz czerwony z fasolą
podwieczorek: druga część barszczu z fasolą..
Kolacja: kakao na mleku migdałowym i "zielony shake"
(czyli 2 szkl. wody zmiksowane z miksem sałat, szpinakiem, kawałkiem awokado i łyżeczką octu jabłkowego - podobno podnosi przemianę materii).
3 litry wody były.
PS. Wciąż czekam na torebkę... chyba w przyszłym tyg. będzie - pon lub wtorek..
Na weekend jadę do Jeleniej Góry, odpocząć trochę. A jakie są wasze plany? 3mam kciuki za nie-grzeszkowy weekend!
nextavenue
29 lipca 2014, 21:48o dzieki...nie wiedzialam, ze sama je robisz...:D sprobuje
nextavenue
29 lipca 2014, 21:11opowiedz cos o tym mleku migdalowym...zainteresowalo mnie to mleczko..|:D
Estysia
29 lipca 2014, 21:15Bardzo jest zdrowe i pyszne. Z lekkim posmakiem migdałowym. Trzeba migdały namoczyć na noc, a rano zmiksować ze świeżą wodą i przecisnąć przez gazę lub gęste sito materiałowe. Ma też mnóstwo korzyści zdrowotnych. Link: http://weganie.blogspot.com/2011/09/domowe-mleko-migdaowe.html